O tym, że Tolkien był genialny nikogo
przekonywać nie trzeba. Przemawiają za tym nie tylko jego dzieła, nie tylko
jego imponująca biografia, nie tylko jego osiągnięcia (znał ponad 30 języków!)
ale przede wszystkim nie malejąca rzesza fanów.
www.lotr.wikia.com |
25.03 obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Czytania
Tolkiena. W tym roku w obchodu ku czci Mistrza włączył się także Poznań. I to
jak się włączył! Zorganizowano bowiem całą serię wydarzeń mających na celu
przybliżenie i uhonorowanie Mistrza i jego prac (szczegóły wydarzenia dostępne
są tutaj ) Pierwszym etapem
był maraton filmowy. 10 godzin Władcy Pierścieni w wersjach reżyserskich!
Trzeba przyznać, że chociaż nie każdy dałby radę, to prawdziwy fan poprzedził by to
jeszcze maratonem Hobbita (20 godzin z ekranizacją Tolkiena? Ja się piszę!
Tylko niech ktoś to zorganizuje…).
Kolejnym punktem programu była
dwudniowa konferencja naukowa poświęcona J.R.R. Tolkienowi. Wydział Filologii
Polskiej i Wydział Historyczny UAM przygotowali ciekawe wydarzenie z
rewelacyjnymi gośćmi. Wśród prelegentów wymienić należy m.in. prof. Tadeusza
Sławka z Uniwersytetu Śląskiego, prof. Andrzeja Szyjewskiego z Uniwersytetu
Jagiellońskiego oraz prof. Józefa Dobosza z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
Osobiście uczestniczyłam tylko w
pierwszej części konferencji i o niej kilka słów poniżej. Z drugą częścią
miałam przyjemność zapoznać się dzięki Magdzie i Gosi (obu serdecznie dziękuję –
macie u mnie gigantyczną kawę i ciacho!) i jeszcze bardziej ubolewać, że nie
mogłam tam być osobiście. Przegapiłam m.in. czytanie Tolkiena po arabsku oraz
porównanie roli kobiet w książkach i w ekranizacji. Pocieszam się jednak tym, że organizatorzy
obiecali opublikować wszystkie wygłoszone referaty (będę informować na bieżąco
w tej kwestii!).
Teraz słów kilka o pierwszym dniu konferencji (niezainteresowanych
odsyłam cztery akapity niżej). Po pierwsze: miejsce, czyli CK ZAMEK. Kto był ten
wie, kto nie był niech żałuje. Zamek jest świetnym miejscem dla wszystkich
wydarzeń kulturalnych. Ma odpowiedni sprzęt i dużą przestrzeń. I jest
przytulny. Po drugie: czas. Pierwsza część konferencji miała miejsce po
południu także każdy zainteresowany mógł się tam pojawić. Po trzecie: referaty.
Pozwólcie, że przybliżę każdy z nich choćby kilkoma zdaniami. „Przyjaźń, nadzieja,
władza. Tolkienowska próba polityki etycznej” prof. T. Sławka to, w mojej
opinii, najlepsze wystąpienie całej konferencji. Przemawia za tym nie tylko
osoba prelegenta, ale także rzetelne przygotowanie, błyskotliwe i zaskakujące
tezy i co najważniejsze mocne oparcie w tekstach źródłowych. Profesor Sławek
cytatami z Władcy Pierścieni sypał jak z rękawa i sprawił, że (chyba nie tylko
ja) zamarzyłam o wprowadzeniu polityki szarości także w Polsce.
Kolejne wystąpienie (prof. J. Dobosz) bardzo mnie
zaskoczyło. Po przeczytaniu tytułu: „Historia w dziełach J.R.R. Tolkiena”
spodziewałam się wystąpienia w stylu: Mordor to Rosja/Niemcy, Sauron to
Stalin/Hitler etc. Prelegent zaskoczył nas jednak i przedstawił Tolkiena jako
historyka – korzystającego z warsztatu i metodyki badań historycznych.
Przytoczono także kilka przykładowych dzieł, z których Tolkien mógł czerpać
inspirację, a pominięto różne (często szemrane) teorie.
„Panteon boski w Historii Kullervo J.R.R. Tolkiena” prof.
A. Szyjewskiego było wystąpieniem wskazującym na ogrom pracy badawczej jaką
zagadnieniu poświęcono. Analiza poszczególnych tłumaczeń i odnalezienie
fińskich inspiracji wydaje się pracą żmudną, ale fascynującą. Przyznam się, że
dzięki Profesorowi Szyjewskiemu mam ochotę sięgnąć po Kalevalę.
I ostatnie wystąpienie (choć chciało się więcej!): „Cyfrowe
konkretyzacje motywów fanstasy – Echa twórczości J.R.R. Tolkiena w cyberprzestrzeni”
(dr hab. R. Kochanowicz). Świetne wystąpienie na zakończenie dnia – bardzo ciekawe,
multimedialne i oryginalne. Autor przedstawił bowiem bardzo dużo gier
inspirowanych (z licencją lub bez) Śródziemiem, począwszy od pierwszych gier
(skąd autor miał screen’a z gier na Commodore?) a skończywszy na współczesnych grach
internetowych.
Ostatni z Dni Tolkienowskich poświęcony był przede wszystkim
czytaniu. Świat tego dnia czytał Tolkiena – Poznań czytał Tolkiena i Biblioteka
Uniwersytecka czytała Tolkiena. Ponadto BU jak zwykle przygotowała mnóstwo
atrakcji: wystawę makiet Śródziemia przygotowaną przez Klub Modelarski „Jaźwiec”
z 16 szczepu Royal Rangers Polska oraz pokazy cosplay.
Całość wydarzenia uznać można za ogromny sukces! (kto był
ten wie, kto nie był niech żałuje) Mam w związku z tym nadzieję, że były to pierwsze i nie ostatnie Dni
Tolkienowskie, a każde kolejne będą jeszcze lepsze. Tego życzę organizatorom i
uczestnikom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz