(uwaga, będzie laurka)
POLSKA FANTASTYKA (po za Sapkowskim) NIE ISTNIEJE! Spotkałam się z taką opinią i, mój Boże, jak daleka jest ona od prawdy! Najpierw wpadł mi w ręcę Ziemiański i Achaja, następnie boska Jadowska i genialny Grzędowicz. Teraz sięgnęłam po Ćwieka, a na półce czeka Kossakowska i Cherezińska (chociaż jej książki trudno zaszufladkować). I każda kolejna książka przekonuje mnie, że nasza, ojczysta fantastyka jest dobra. Nawet bardzo dobra. I nie uwierzę wydawcom, który wieszczą jej zmierzch!
No to dzisiaj o książce niekoniecznie dla młodzieży, ale o takiej, na którą dłuuuugo czekałam (bo,

Po pierwsze bohaterka - Ida jest świetna. Jest złośliwa, uparta i ironiczna. Tekla - jeszcze lepsza. Gryzaka nie sposób nie polubić. I Pech. Można mieć pecha, prawda? Główni bohaterowie często go mają. Ale Raduchowska poszła dalej i pech ma cechy ludzkie. Sama idea jest dla mnie tak genialna i tak bardziej wiarygodna niż mityczny los, że Pecha pokochałam od ręki.
Cała książka przesycona jest specyficznym, często ironicznym humorem (który bardzo mi odpowiada). Czytając płakałam ze śmiechu, serio! Dodajmy do tego trzymającą w napięciu akcję, bardzo ładną okładkę i mamy przepis na sukces. Przynajmniej w moim odczuciu.
Naprawdę bardzo mocno polecam Wam polską fantastykę, polskie urban fantasy. Polecam też Waszej uwadze i pamięci Martynę Raduchowską. Szczególnie, że to kolejna autorka, która jest przemiła i odpowiada na maile od fanów (a ja się do nich mogę śmiało zaliczyć). Trzymam za nią kciuki i życzę jej nie tylko pokornej weny, ale i sukcesów i wytrwałości w pracy. :)
Czytaliście? Jeśli nie sięgnijcie po nią w najbliższym czasie. Jestem przekonana, że kiedy przyjdą szare dni ta książka poprawi Wam humor. :)
I jak to mówią moi przyjaciele - POLECAM, WOJCIECHOWSKA.
Chcę, chcę! Ironiczna, złośliwa, uparta, a najlepiej jeszcze najlepiej pyskata - idealna bohaterka dla mnie. :) A do tego mój ukochany Wrocław. Muszę przeczytać! Dzięki.
OdpowiedzUsuńPyskata też jest (chociaż bardziej w drugiej części). Mam nadzieję, że spodoba Ci się przynajmniej tak jak mnie. :)
UsuńSzczerze mówiąc jeszcze nie słyszałam o tej książce. Jak na razie mam co do niej wątpliwości, ale być może sięgnę jak już nie będę miała co czytac.
OdpowiedzUsuń