wtorek, 2 lutego 2016

"Dom pod pękniętym niebem" M. Mortka

Od wczoraj trwa 7readup. Jako wielka fanka wszystkich motywujących do czytania akcji i tym razem się nie oparłam. Zasady są proste – przez 7 dni czytasz książki, które po ułożeniu jedna na drugiej dadzą 7 cm i których pierwsze litery tytułu utworzą Twoje imię. 7 cm to nie problem, natomiast 8 książek w 7 dni? To jest wyzwanie. Jako że nie znoszę zdrobnienia Domi (brrrr!), a każde inne jest dłuższe od wersji podstawowej to po raz pierwszy trochę mniej lubię swoje imię. Ale nie poddam się bez walki!

Moje plany na ten tydzień:
D – Dom pod pękniętym niebem, M. Mortka
O – Oddam Ci słońce, J. Nelson
M – Magonia, M.D. Headley
I – Ida sierpniowa, M. Musierowicz
N – Na psa urok, K. Hearne
I – Imieniny, M. Musierowicz
K – Kłamca 3, J. Ćwiek
A – Anioł w kapeluszu, M. Szwaja


Po „Dom pod pękniętym niebem” chciałam sięgnąć już od Pyrkonu. To właśnie wtedy o książce opowiadał jej autor – Marcin Mortka. Autor zrobił na mnie niesamowicie pozytywne wrażenie – człowieka bardzo, bardzo mądrego i jeszcze bardziej sympatycznego. Czytałam zatem jego inne książki (w tym przygody Rolanda Wywijasa), ale „Dom…” jakoś mi umykał. Na szczęście wpadł w moje ręce w trakcie ostatniej wizyty w bibliotece i idealnie nadawał się do 7readup.

Kiedy grupa nastolatków w towarzystwie indiańskiego przewodnika wybrała się na biwak  w góry Nevady nie miała pojęcia jak noc na łonie natury zmieni ich życie. Wszystko zmienia się w momencie trzęsienia ziemi i pojawienia się dziwnych, agresywnych istot. Heather, Ethan i inni muszą nie tylko znaleźć bezpieczne schronienie, ale przede wszystkim dowiedzieć się co się stało. Okazuje się bowiem, że brak zasięgu czy prądu jest najmniejszym z ich problemów.



Mimo że Marcin Mortka nie ogranicza się do jednego  gatunku książek pewne jest, że każda jego książka będzie świetnie napisana, będzie miała wciągającą fabułę i niesamowitych bohaterów. W „Domu…” jest dokładnie tak samo. Akcja wciąga już od pierwszej strony. I chociaż fabuła wydaje się dryfować w stronę popularnych młodzieżowych dystopii nie jest banalna i bardzo przewidywalna. Wręcz przeciwnie – mam wrażenie, że Mortka tworzy nową jakość.  Wątki splatają się w spójną i bardzo ciekawą całość, a narracja prowadzona jest tak umiejętnie, że czytelnik może poczuć atmosferę opisywanych wydarzeń.

Rewelacyjnie skonstruowani są także bohaterowie. Są bardzo zróżnicowani; nie są „płascy” ani jednowymiarowi. Każdy z nich potrafi zaskoczyć. Stworzenie postaci, przed którymi stanie tyle wyzwań i które będą musiały odkryć samych siebie, a często i samych siebie pokonać należy do bardzo trudnych zadań pisarskich. Marcin Mortka radzi sobie z tym pierwszorzędnie. Moją ulubioną postacią stał się z miejsca Nolan. Wydaje mi się, że to on, Marcus i Heather są postaciami najciekawszymi, najbardziej złożonymi i z którymi można się utożsamiać.

Książka jest przeznaczona dla czytelników młodszych ode mnie, dlatego nie uważam, że naiwność i pewne uproszczenia są wadą tej książki. Myślę, że to właśnie sprawiają, że głębszy przekaz trafi do nastoletnich czytelników. Osadzenie akcji w odległych górach Nevady, które na początku też do mnie nie przemawiało, wydaje mi się również zabiegiem mającym przyciągnąć czytelników zaczytanych w „Igrzyskach śmierci” etc.

Ogromnym atutem tej książki jest również wydanie. Przepiękna i bardzo symboliczna okładka oraz rewelacyjne ilustracje sprawiają, że „Dom…” czyta się z ogromną przyjemnością.

Dom pod pękniętym niebem” jest książką ciekawą a jednocześnie niebanalną i bardzo mądrą. Jestem bardzo ciekawa jak autor kontynuuje wątki w kolejnych częściach („Droga pod pękniętym niebem”, „Wojna pod pękniętym niebem”) i czy udało mu się utrzymać świetną atmosferę pierwszego tomu. Jestem też zaintrygowana samą fabułą – jak to wszystko się rozwiąże? Na pewno sięgnę po kolejne tomy, a już teraz polecam Wam część pierwszą.



2 komentarze:

  1. Hej, nominowałam Cię do Liebster Blog Award! Jeśli masz ochotę wziąć udział, pytania i zasady znajdziesz tu: https://castleona-cloud.blogspot.com/2016/02/liebster-blog-award-po-raz-czwarty.html?showComment=1454605338834#c7676011967563932811

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń