Turkusowa Biblioteczka obchodzi dzisiaj swoje pierwsze urodziny.
Jak tort na urodziny bloga to tylko z motywem książki. Mnie pewnie taki nie wyjdzie, ale coś na pewno niedługo upiekę :) |
Jak sami wiecie było tu różnie. Czasem bardzo intensywnie, czasem straszne pustki. Za te drugie Was bardzo przepraszam! Chciałabym obiecać, że kolejny rok będzie lepszy, ale sama widzę, że to nie ma sensu - na niektóre rzeczy po prostu nie mamy wpływu. Tak jak teraz - powinnam przygotować super relację z Polconu (coming soon), a leżę pół żywa w łóżku i jedyny wysiłek na jaki mnie stać to dinozaury z origami (bo nie trzeba przy nich myśleć i to najbardziej podobne do smoka co znalazłam, a dopiero skończyłam "Smok jego królewskiej mości" N. Novik). Nawet "Pochłaniacz" K. Bondy mnie nie wciągnął.
Takie to dinozaury. |
Nie chcę się usprawiedliwiać. Natomiast chcę bardzo, bardzo, bardzo podziękować tym, którzy mimo braku systematyczności odwiedzają TB. Blog powstał, żebym mogła uporządkować myśli i to się udaje. Każdy czytelnik czy komentator tylko dodaje skrzydeł. Fajnie jest wiedzieć, że moja opinia, moje odczucia trafiają na Wasze monitory. :)
Chcę też podziękować tym, którzy wspierają mnie w pisaniu - Michałowi, Eli (która mnie najbardziej namawia do pisania i najbardziej wspiera i jest NAJLEPSZĄ przyjaciółką), Radarowi, mojej siostrze Iwonie, Bartkowi a także Gosi i Kasi i reszcie mojej niesamowitej rodziny. :)
Pozostaje mi życzyć Wam i sobie regularności i doskonałych lektur (to ostatnie, biorąc pod uwagę zapowiedzi na jesień, może się szybko spełnić).
Najlepszego! <3
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuje :)
OdpowiedzUsuń